Skierowanie sprawy o zadośćuczynienie i odszkodowanie do sądu jest bardzo często jedyną możliwością uzyskania świadczeń należnych poszkodowanemu w ich pełnej, stosownej wysokości.
Prowadząc każdą sprawę odszkodowawczą w pewnym momencie dochodzimy do momentu, w którym zobowiązany zakład ubezpieczeń odmawia dalszych wypłat w sprawie, albo w ogóle odmawia przyjęcia swojej odpowiedzialności za skutki wypadku. Jeżeli nie zgadzamy się ze stanowiskiem ubezpieczyciela należy podjąć odpowiednie kroki prawne, które pozwolą na dalsze prowadzenie sprawy i skuteczne dochodzenie roszczeń, w wysokości satysfakcjonującej dla osoby poszkodowanej. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu jest wytoczenie zakładowi ubezpieczeń powództwa cywilnego przed sądem. Jego skutkiem jest uznanie lub oddaleni powództwa. W przypadku wygrania sprawy następuje wydanie prawomocnego wyroku, który zobowiązuje towarzystwo ubezpieczeń do wypłaty odszkodowania w wysokości wskazanej przez sąd.
Główną zaletą postępowania cywilnego jest pomoc biegłych sądowych przy orzekaniu uszczerbków na zdrowiu doznanych przez poszkodowanych. W postępowaniu przedsądowym oceny uszczerbku dokonuje przeważnie lekarz orzecznik wyznaczony przez dany zakład ubezpieczeń, a więc takie może być stronnicze i zaniżać uszczerbek faktycznie poniesiony przez poszkodowanego. W sądzie orzecznikiem jest lekarz, niezależny biegły sądowy powołany przez niezależny sąd, przez co mamy gwarancję rzetelnej oceny trwałego uszczerbku na zdrowiu osoby poszkodowanej
Często wytoczenie powództwa cywilnego sprawia, że ubezpieczyciel raz jeszcze pochyla się nad konkretną sprawą i jeszcze zanim dojdzie do pierwszej rozprawy proponuje zawarcie ugody na lepszych warunkach niż dotychczasowe.
Wytoczenie powództwa cywilnego ma jednak kilka wad. Jedną z nich jest długość postępowania (zależy od charakteru i zawiłości sprawy oraz szybkości działania właściwego sądu), które może potrwać nawet 2 lata. Należy pamiętać, że od momentu złożenia pozwu w sądzie do wyznaczenia przez sąd pierwszej rozprawy może minąć nawet kilka miesięcy. Następnie, zanim zapadnie wyrok, może dojść do wyznaczenia kilku rozpraw, w czasie których przesłuchuje się strony, biegłych, świadków, oraz oczekuje się na opinie biegłych. Ponadto wytoczenie sprawy w sądzie wiąże się z dodatkowymi kosztami sądowymi (oplata od pozwu, zaliczki na poczet opinii biegłych sądowych), oraz powoduje konieczność stawiennictwa w sądzie. Nie można również zapominać o ryzyku przegrania sprawy, co rodzi obowiązek pokrycia kosztów na rzecz drugiej strony.
Niezależnie od powyższego za każdym razem warto wziąć pod uwagę skierowanie sprawy do sądu. Jeżeli sprawa z uwagi na stan faktyczny i prawny zyskuję rekomendację profesjonalnego pełnomocnika na wytoczenie powództwa, a kwoty otrzymane na przedsądowym etapie sporu, nie są satysfakcjonujące - należy rozważyć dochodzenie wyższych kwot w sądzie, bazując przy tym na doświadczeniu i wiedzy swojego pełnomocnika!
